ALE - 20% - kod: biegambotakwyszło

piątek, 28 marca 2014

New Balance 890v4 Baddeley

Nawet nie spodziewałem się co na mnie czeka w domu, gdy wczoraj wracałem z pracy. Przesyłka od New Balance Running Poland, a w środku buty do testów New Balance 890v4 Baddeley

Na pierwszy rzut oka buty wyglądają zupełnie inaczej niż te w których do tej pory biegałem. 

Teraz tylko czas założyć i pobiegać. To zrobię dziś wieczorem. A po kilku treningach na pewno opiszę Wam jak się w nich biega. 

Poniżej krótki opis producenta, który udało mi się znaleźć w internecie. 

"Buty przeznaczone dla osób ze stopą neutralną lub supinującą do biegania na twardych nawierzchniach. Połączenie technologii Abzorb oraz REVlite zapewni bardzo dobrą amortyzację, przy zachowaniu niewielkiej wagi. Obuwie w rozmiarze 43 waży zaledwie 240g. Dzięki 8mm różnicy wysokości pomiędzy położeniem pięty w stosunku do palców model 890 umożliwia nam bardziej naturalne ułożenie stopy podczas biegu"

Technologie zastosowane w bucie:
Fantom Fit - szkieletowa konstrukcja górnej części obuwia, zapewniająca lekkość, wsparcie oraz precyzyjne dopasowanie. Warstwa składa się z dwóch powłok cienkiego materiału połączonego ze sobą bezszwowo, stanowiąc ochronę przeciwko otarciom podczas treningów. 

REVlite - innowacyjna podeszwa śtodkowa wykonana z najwyższej jakości materiałów, lżejsza o 30% od innych pianek, przy zachowaniu porównywalnej wydajności. 

Abzorb - doskonałe rozwiązanie dla amortyzacji podeszwy buta. Wykonany z polimeru komponent absorbuje i rozprasza energię powstającą przy uderzeniu buta o podłoże. 



niedziela, 23 marca 2014

Sportowa niedziela (23 marca 2014)

Po poranym mecz było i bieganie. 10km w bardzo spokojnym, ale nie jestem w stanie póki co szybciej biegać. 

Było i tak lepiej niż ostatnio, nie było większych problemów z oddechem w trakcie samego biegu, ale gdy tylko się zatrzymałem pojawił się kaszel i problem z oddychaniem. Ponowny powrót do biegu był bardzo ciężki, ale nie niemożliwy. Po paru minutach oddech udało mi się wyrównać i było ok. Niestety po zakończeniu biegu dochodziłem do siebie ok. godziny (chodzi mi o oddech) co na pewno nie jest dobrym znakiem. 

Płakać nie będę, muszę zrobić jak najszybciej badania i dowiedzieć co się dzieje. Tymczasem czas na regenerację. 

Pamiętajcie, odpoczynek to także część treningu!!!

piątek, 21 marca 2014

Warszawa vs. Kraków - prezentacje tras biegów

Lubicie oglądacie trasy biegów w których planujecie start?
Ja tak.

Są różne prezentacje tras biegów.
Wybrałem akurat te trzy, bo są na czasie, a w dwóch z nich będę startował - a przynajmniej planuję.

Mi osobiście bardziej podobają się prezentacje biegów warszawskich.
Z tych trzech według mnie wygrywa Orlen, przed Półmaratonem Warszawski i na końcu Cracovia Maraton.

A według Was, która prezentacja jest najlepsza?

Trasa 9.PZU Półmaratonu Warszawskiego


Trasa Orlen Warsaw Marathon


Trasa 13. Cracovia Maraton



Ideałem może być prezentacja trasy maratonu w Nowym Jorku, obejrzycie sami:

Ostatnie problemy zdrowotne - czyżby astma?

Ostatnio coś często testuję służbę zdrowia. Dwa tygodnie temu wylądowałem w szpitalu Bródnowskim, teraz siedzę w Bielańskim i testuję nocny dyżur. Wszystko dlatego, że w przychodni nie było możliwości, aby przyjął mnie lekarz

Wszystko spowodowane jest ostatnim bieganiem, o ile można nazwać to bieganiem i problemami z oddychaniem. Cały czas czuję jakbym coś mi "siedziało" na płucac i nie pozwala mi na normalne oddychanie.

Do wiosennych startów coraz bliżej, niestety ostatni okres nie był łaskawy dla mojego zdrowia i przygotowania do biegów, więc życiówki trzeba będzie odłożyć na inny termin.

Teraz najważniejsze doprowadzić organizm do pełni zdrowia i ponownie czerpać radość z biegania.

Podczas rozmowy z lekarzem dowiedziałem się, że mogę mieć astmę, choć objawy na to nie wskazują. Dostałem receptę na inhalator, kupiłem syrop ziołowy na kaszel suchy oraz muszę zrobić badania w celu wykrycia u mnie astmy.

Czyli od poniedziałku próba zapisania się do lekarza rodzinnego (co podejrzewam nie będzie takie łatwe)

Tak czy siak, jutro rano zakładam buty i idę pobiegać, zobaczymy co mój organizm na to wszystko powie.

Ankieta - „Najczęstszych kontuzji wśród maratończyków”

Pomóżmy Pani Ilonie Pasterczuk, która pisze pracę licencjacką na temat „Najczęstszych kontuzji wśród maratończyków”

https://docs.google.com/forms/d/1vxH13g7xL3xjyQrLRQ6KDvh0xh2uHwJ2svllbpXuwNk/viewform

niedziela, 16 marca 2014

Debiut w towerrunning

15 marca 2014 roku zadebiutowałem w dyscyplinie zwanej towerrunning. Był to Bieg na szczyt Rondo1 - 38 pięter, 836 schodów, 142m przewyższenia. 

Startowełem z nr 143, kilka numerów wcześniej biegł mój znajomy, przez kilka pięter miałem zamiar go gonić, ale o tym dalej. 

Na miejscu byłem jakieś pół godziny przed swoim startem. Odebrałem pakiet startowy, przebrałem się przysłuchując się strategiom innych startujących. Mój plan był prosty, biec spokojnie, najdłużej jak się da, a później szybko wchodzić. 

Na ok.15min przed startem zostawiłem rzeczy w depozycie, szybka toaleta, rozgrzewka i stajemy na starcie. 

Zawodnicy byli puszczani co 15 sekund. Przyszedł czas na mnie, wiedziałem, że nie mogę zacząć zbyt szybko żeby nie paść. 

Niestety, odczułem ostatni brak biegania, pobyt w szpitalu i ostatnio trzymające mnie osłabienie  i wbiegałem tylko do 8 piętra, wyprzedził mnie jeden zawodnik, ale jak się okazało, tylko na chwilę. Mianowicie gdy minął 10 piętro stanął i odpoczywał - widać jego celem była nagroda od Reeboka, który ufundował nagrody, bodajże dla 3 najszybszych osób na 10 piętrze. 

Dalsza część biegu przebiegła już szybko, nawet się nie zorientowałem gdy byłem już na 30 piętrze. 

Bardzo dziwne uczucie towarzyszy wybiegnięciu już na płaski odcinek przed metą, wielu osobom uginały się nogi. 

Na koniec, gdy już siedziałem na górze razem z kolegą udzieliłem jeszcze szybkiego wywiadu dla Superstacji :)

Powiem Wam, że dawno nie czułem takiego pieczenia w udach - ostatni raz we wrześniu podczas wędrówek górskich :)

Bieg ukończyłem z czasem 7m:05s zajmując 287 miejsce na 416 sklasyfikowanych osób. 

Czy miałem kryzys? Nie, ale powiem Wam, że gdy przestajesz wbiegać docierasz na górę już tylko głową, to jest walka z samym sobą, nie z schodami. 

Czy wystartuje w biegu za rok? Jeżeli nie zapomnę o zapisach i zdarzę to zrobić to jak najbardziej tak. 

Czy polecam start w tej imprezie? TAK!!! Gorąco polecam :)

sobota, 15 marca 2014

Kompresja

Po biegu na Bieg Na Szczyt Rondo 1 odwiedziłem nowo otwarty Sklep Biegacza na Powiślu. 


Przy okazji otrzymałem prezent - moje pierwsze CEP-y.


Trzeba będzie je przetestować. 


A Wy biegacie w skarpetach kompresyjnych?

środa, 12 marca 2014

"Co wkurza biegacza podczas zawodów"

Wracając z pracy przeczytałem bardzo fajny artykuł z Miesięcznika Bieganie, o tym co wkurza biegacza podczas zawodów.

Większość to prawda.

1. Ślimaki przy samej linii startu
- chyba w każdym biegu znajdą się ludzie przeceniający swoje umiejętności i stają w pierwszyc rzędach lub w źle wybranych strefach czasowych. Ostatnio na biegu na 10km, po przebiegnięciu 2km widziałem sporo osób już spacerujących. 

2. Kółka wzajemnej adoracji
- zdarzają się takie ekipy na trasie, biegną po kilka osób w rzędzie i torują drogę innym.

3. Nie widzę świata poza muzyką
- kiedyś biegałem słuchając muzyki ale na tyle cicho, aby słyszeć co dzieję się dookoła. Niektórzy jednak wpadają w trans, klapki na oczy i wręcz potrafią przeszkadzać na trasie.

4. Flejtuchy na trasie
- wyrzucanie śmieci gdzie popadnie świadczy o kulturze biegacza. Na trasach są zazwyczaj wyznaczone do tego miejsca i wypadałoby z nich korzystać. 

5. Wygłodniali najeźdźcy
- czy tak ciężko jest czasami pomyśleć i nie wpadać rozpędzony do stref z wodą i jedzeniem

6. Plucie i smarkanie
- niestety sam to robię, nie wygląda to przyjemnie, ale zwracam uwagę, aby nikogo nie opluć, ani obsmarkać. Niestety są tacy, których to nie obchodzi i walą gdzie i kiedy popadnie. 

7. Zawodnicy anonimowi
- nic mi do tego, o ile nie przeszkadzają mi na trasie. 

8. Beztroscy spacerowicze
- potrafią nieźle wkurzyć kiedy akurat gdy biegniesz oni muszą przejść na drugą stronę i nawet nie spojrzą czy ktoś biegnie. 

A Was co wkurza?

      fot. http://g5.forsal.pl/p/_wspolne/pliki/1405000/1405967-zlosc-wscieklosc-657-323.jpg

Cały artykuł w linku poniżej:
http://www.magazynbieganie.pl/co-nas-wkurza-podczas-zawodow-czesc-biegacze/

wtorek, 11 marca 2014

Kurtka do biegania z Tchibo

Ostatnio zakupiłem kurtkę do biegania z nowej kolekcji Tchibo. Już kilka razy robiłem tam zakupy i zawsze były to produkty dobrej jakości. I tym razem również tak jest. 

Kurtki są dostępne w dwóch kolorystykach: 

- pomarańczowo-czarna

- żółto-antracytowa

Wybrałem tą drugą, dostępną tylko w sklepie internetowym. 

Biegałem w niej już kilka razy, m.in. dzisiaj. Jest ciepła, dobrze dopasowana do ciała, nie ogranicza ruchów, bieganie w niej to czysta przyjemność.

Mogę ją polecić, ja jestem bardzo zadowolony. 

Cena też jest atrakcyjna - 99,95zł.


Opis:
Męska ciepłochronna kurtka do biegania, żółto-antracytowa

Oddychająca i odprowadzająca wilgoć z powierzchni ciała. Odporna na wodę i zabrudzenie dzięki przyjaznej dla środowiska impregnacji ecorepel®. Miękko drapana strona wewnętrzna zapewnia optymalną izolację cieplną. Doskonale leży, zapewnia pełną swobodę ruchów. Kaptur z podszewką z dzianiny dziurkowanej i sznurkiem ściągającym do regulacji obwodu. 2 kieszenie wpuszczane zapinane na zamek błyskawiczny i z tyłu 1 kieszeń zapinana na zamek błyskawiczny. Elementy odblaskowe z przodu i z tyłu. Fason: normalny.

Impregnacja ecorepel®

Ecorepel® to przyjazna dla środowiska impregnacja wzorowana na występujących w przyrodzie strukturach, które blokują wsiąkanie wody i przyczepianie się brudu, np. błota. Impregnacja nie zawiera perfluorowęglowodorów i jest biodegradowalna. Oddychająca powłoka impregnująca oraz miękkość tkaniny pozostają zachowane także po praniu.

Materiał:
materiał wierzchni - 92% poliester, 8% elastan, obszycie/tkanina dziurkowana - 100% poliester.

Więcej informacji:
https://www.tchibo.pl/m/meska-cieplochronna-kurtka-do-biegania-p400044125.html

poniedziałek, 10 marca 2014

Bieg na szczyt RONDO 1 - sobota 15 marca 2014 godz.10:00

Już w najbliższą sobotę 15 marca o godzinie 10 start biegu na szczyt RONDO 1.

Do pokonania 37 pięter, 836 schodów, 500 ochotników.

Będzie zabawa :)

20 dni do 9.PZU Półmaratonu Warszawskiego - biegniecie?

Szpital

Zaraz minie 24h odkąd wylądowałem na "erce" w Szpitalu Bródnowskim. A wszystko po przypadkowym "kopnięciu" prądem. Tak się kończą zabawy jak komuś brakuje pieszczot :)

Przez cały ten czas podłączony jestem to aparatury monitorującej pracę mojego serca. Podano mi dwie kroplówki, pobrano krew do badań, wielokrotnie mierzono ciśnienie i robiono ekg. Wszystko jest w normie, żadnych zaburzeń, więc decyzja lekarzy mogła być tylko jedna - WYCHODZĘ!!!

Muszę przyznać, że pobyt w szpitalu był miły, personel super, jedzenie bardzo smaczne. Najgorsze w tym wszystkim było to, że trzeba cały czas leżeć - a ja tego nie lubię. 24h spędzone w łóżku, tylko z kilkoma wycieczkami do toalety były dla mnie ciężkim wyzwaniem. 

Mimo wszystko mam nadzieję, że tu nie wrócę i Wy również będziecie się trzymać z dala od szpitali.