Było i tak lepiej niż ostatnio, nie było większych problemów z oddechem w trakcie samego biegu, ale gdy tylko się zatrzymałem pojawił się kaszel i problem z oddychaniem. Ponowny powrót do biegu był bardzo ciężki, ale nie niemożliwy. Po paru minutach oddech udało mi się wyrównać i było ok. Niestety po zakończeniu biegu dochodziłem do siebie ok. godziny (chodzi mi o oddech) co na pewno nie jest dobrym znakiem.
Płakać nie będę, muszę zrobić jak najszybciej badania i dowiedzieć co się dzieje. Tymczasem czas na regenerację.
Pamiętajcie, odpoczynek to także część treningu!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz