(będzie krótko bo planów niewiele)
Zmieniłem podejście i postanowiłem sobie podzielić rok na sezon wiosenny i jesienny, kiedy to będę miał główne starty. Na chwilę obecną myślę tylko i wyłącznie o pierwszej połowie roku.
Przede wszystkim czeka mnie sporo ciężkiej pracy na
treningach, która to ma zaowocować później na zawodach. Współpraca z
trenerem układa się znakomicie, wszystko idzie powoli w dobrym kierunku i oby
było tak dalej.
Półmaraton - 3 kwietnia - 11. PZU Półmaraton Warszawski (cały czas zbieram pieniądze dla "Fundacji Rak'n'Roll. Wygraj Życie")
10km - 24 kwietnia - 33 Międzynarodowy Bieg Uliczny Memoriał Winanda Osińskiego w Szczecinku
Póki co nie nie chcę mówić o jakie czasy będę walczył podczas tych dwóch biegów, bo byłoby to wróżenie z fusów. Na pewno będzie walka o życiówki. Na myślenie o czasach jeszcze przyjdzie pora, podejrzewam, że dopiero w marcu, gdzie będą już mocne treningi.
Teraz czas skupić się na swojej robocie i w kwietniu pokazać na co mnie stać.
Trzymajcie kciuki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz