Przejdź do głównej zawartości

Jak dobrać pierwsze buty biegowe — prosty przewodnik dla początkujących

Pierwsze buty biegowe to najważniejsza decyzja sprzętowa początkującego. Możesz biegać bez zegarka, bez specjalnej odzieży, bez gadżetów — ale nie możesz biegać bez odpowiednich butów. To one chronią Twoje stawy, amortyzują uderzenia i zwiększają komfort.

Ten przewodnik pomoże Ci wybrać buty, które będą pasować do Ciebie — nie do reklamy, nie do znajomego, nie do trendu.

1. Komfort jest ważniejszy niż marka

Najważniejsze kryterium: czy są wygodne od pierwszej chwili?
Jeśli czujesz ucisk, sztywność lub coś Cię uwiera — nie licz, że „się rozchodzą”. Buty biegowe powinny być wygodne od razu.

Marka? Drugorzędna.

2. Weź rozmiar większy niż zwykle

W trakcie biegu stopa:

  • przesuwa się do przodu,

  • delikatnie puchnie.

Dlatego buty biegowe powinny być o 0,5–1 rozmiaru większe niż Twoje codzienne.

3. Patrz na amortyzację

Jeśli ważysz więcej lub masz twarde nawierzchnie w okolicy (chodniki, asfalt) — wybierz buty z większą amortyzacją.
Jeśli jesteś lżejszy / biegasz po miękkim podłożu — amortyzacja może być trochę mniejsza.

4. Neutralne czy stabilizujące?

To jeden z najważniejszych podziałów:

  • Neutralne — dla większości biegaczy, jeśli nie masz problemów z pronacją.

  • Stabilizujące / z podporą — jeśli twoja stopa „ucieka” do środka.

Jak sprawdzić?
Najprościej: w sklepie biegowym poproś o krótką analizę biegu.
W 1–2 min dowiesz się, jaki typ buta jest dla Ciebie.

5. Nie kupuj najtańszych „sportowych” z marketu

Wyglądają podobnie do biegowych, ale:

  • nie mają takiej amortyzacji,

  • szybciej się zużywają,

  • zwiększają ryzyko kontuzji.

Buty to jedyny element, na którym nie warto przesadnie oszczędzać.

6. Dopasuj buty do nawierzchni

  • Asfalt / chodniki → modele do biegania szosowego (najczęściej polecane początkującym).

  • Las / trail → buty terenowe z agresywnym bieżnikiem.

  • Mix terenów → modele „hybrydowe”.

7. Przymierzaj i testuj

Najlepiej mierzyć buty:

  • po południu (gdy stopy są trochę większe),

  • w skarpetach biegowych,

  • w obu para jednocześnie.

Jeśli możesz — przebiegnij kilka kroków po sklepie.

8. Cena vs jakość — gdzie jest złoty środek?

Dobre buty dla początkujących kosztują zwykle 250–450 zł.
Powyżej 500–700 zł wchodzisz w modele bardziej zaawansowane — niekoniecznie potrzebne na start.

9. Nie sugeruj się kolorem i modą

Kolor nie ma wpływu na komfort, a najładniejszy model może być… najmniej wygodny.
Funkcja > wygląd.

10. Jeśli masz wątpliwości — idź do sklepu biegowego

To najlepsza decyzja.
W sklepie:

  • dobiorą Ci typ buta,

  • ocenią Twoją stopę i pronację,

  • dopasują kilka modeli.

To szybkie, często darmowe i dużo bardziej skuteczne niż zgadywanie w internecie.

Podsumowanie

Wybór pierwszych butów to inwestycja w zdrowie i komfort.
Nie potrzebujesz drogich modeli — potrzebujesz modeli dobrze dopasowanych do Twojej stopy i stylu biegu.

Dobrze dobrane buty mogą sprawić, że pokochasz bieganie.
Źle dobrane — że znienawidzisz je po kilku treningach.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ursus Biega - wygraj pakiet startowy

Wraz z organizatorami biegu "Ursus Biega" mam przyjemność zaprosić Was do udziału w konkursie, gdzie zwycięzca otrzyma pakiet startowy na tegoroczną edycją imprezy. 24 kwietnia o godz. 13:00 startuję w 33 Biegu Ulicznym Memoriał Winanda Osińskiego w Szczecinku (10km). Waszym zadaniem będzie wytypowanie czasu jaki osiągnę na mecie.  Wygrywa osoba, która poda w komentarzu pod postem na Facebooku   wynik najbliższy prawdy. Czas na wpisywanie swoich typów macie do startu biegu (24/04/2016 godz.13:00). Powodzenia :) ściągawka: życiówka z zawodów na 10km - 45:50 (Bieg Niepodległości 2015) pierwsze 10km podczas 11.PZU Półmaratonu Warszawskiego - 42:32 10km pokonane ma treningu "steady run" - 42:16 trasa 33 Bieg Uliczny Memoriał Winanda Osińskiego profil trasy

Biegnij Warszawo - moja opinia na temat tego biegu

Dziś odbyła się kolejna edycja biegu Biegnij Warszawo, w której wystartowało, a może raczej ukończyło 8620 osób. Fala pomarańczowych koszulek wylała się na ulice Warszawy i wyglądało to naprawdę bardzo fajnie. Bardzo dobrze, że ludzie zaczynają się ruszać i spędzać coraz więcej czasu aktywnie, a nie siedząc przed telewizorami. Żeby nie było tak kolorowo to powiem Wam, że osobiście nie lubię tego biegu. Pewnie zastanawiacie się czy w ogóle w nim startowałem. Tak, biegłem w nim 2 razy, raz jako pacemaker dla znajomej (w 2013 roku), drugim razem to był ostatni szybszy bieg przed maratonem w Poznaniu (w 2014 roku). Pierwszy start to sporo wylewania jadu przez innych biegaczy na mnie i moją znajomą za spowalnianie - bardzo dobrze rozumiem ich i pewnie też miałbym pretensje, ale można inaczej zwrócić uwagę niż wyzywając od różnych tam. Tutaj przyznam się do czegoś z czego nie jestem dumny - startowaliśmy wtedy ze strefy VIP, jako osoby biegnące ze strony sponsorów/partnerów biegu - nig...